Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Parubij podczas swojego pobytu w Polsce zaapelował do polskich i litewskich kolegów o wspólne potępienie sowieckiej agresji na Polskę w 1939 roku.
Andrij Parubij, który uczestniczył w Warszawie w spotkaniu szefów parlamentów Centralnej, Wschodniej i Południowej Europy, spotkał się z marszałkiem polskiego Sejmu Markiem Kuchcińskim oraz odbył rozmowę telefoniczną ze swoim litewskim kolegą Lorettą Graużynene na temat wspólnej oceny wydarzeń 17 września 1939 roku, kiedy ZSRS zaatakował Polskę.
Parubij zaznaczył, że podobne zagrożenie, z którym zetknęła się w 2014 roku Ukraina, istnieje dla Polski i Litwy także dzisiaj.
– Dwa imperialistyczne reżimy: komunistyczny i nazistowski przyczynili się do rozpoczęcia wojny w Europie. Ta wojna doprowadziła do męczeńskiej śmierci zarówno Polaków, jak i Ukraińców oraz Litwinów. Zaproponowałem by przygotować wspólne oświadczenie naszych parlamentów ukraińskiego, polskiego oraz litewskiego z oceną tych wydarzeń, które odbyły się na naszych ziemiach. Nie ma wątpliwości, że ta agresja stała się ich przyczyną. Nie ma wątpliwości, że ten sam agresor, który w 1939 roku organizował represje przeciwko Polakom, Ukraińcom, Litwinom, tak samo dzisiaj z motywów imperialistycznych atakuje i realizuje agresywną politykę wobec Ukrainy – powiedział przewodniczący Rady Najwyższej.
Andrij Parubij zaznaczył, że marszałek Kuchciński wstępnie poparł jego inicjatywę. – Mam nadzieję, że jeżeli powrócimy do tradycji szukania i wyznaczania źródła zagrożeń dla naszych państw, to i Polska, i Ukraina i Litwa staną się mocniejszymi i będą w stanie podołać tym historycznym nieporozumieniom, które pojawiają się w dyskusjach – dodał.
Szef ukraińskiego parlamentu także wspomniał o kilku projektach uchwał, „mających na celu zareagować na uchwałę polskiego Sejmu”. 22 lipca polski parlament przyjął uchwałę, w której Rzeź Wołyńską nazwał ludobójstwem, dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów w stosunku do mieszkańców II RP. Prezydent Petro Poroszenko oświadczył, że żałuje o takiej decyzji polskich parlamentarzystów, „które wielu polityków zechce wykorzystać dla spekulacji politycznych”.
Słowo Polskie, 5.ua, 01.09.16 r.
{youtube}0Ux7-vjFf-k{/youtube}
