Jesteś tutaj: Home » AKTUALNOŚCI » Różne » Warto wiedzieć » Olsztyński Konwój Humanitarny po raz 14. wyruszył z misją pomocową do Ukrainy

Olsztyński Konwój Humanitarny po raz 14. wyruszył z misją pomocową do Ukrainy

6 lipca 2023 o godz. 6.00 rano, team w składzie: Adam, Konrad, Robin, Rosslyn, Janek, Przemek, Daniel, Andrzej, Marek, Kacper i Jacek – wyruszył siedmioma busami dostawczymi z przyczepami, wioząc prawie 17 ton towarów, niezbędnych dla wojska, cywilów i szpitali. Trasa prowadziła przez Lwów, Winnicę, Odessę i Mikołajów do Chersonia.

Adam Giska relacjonuje:

” To był największy konwój, jaki udało się nam dotychczas zorganizować. Dostarczyliśmy pomoc humanitarną (prawie 17 ton) do 2 szpitali w Mikołajowie, 2 oddziałów wojskowych w Mikołajowie i Chersoniu oraz 5 misji pomocowych z Mikołajowa, Chersonia, Zaporoża, Dnipro i Winnicy.Kolejny raz nasi darczyńcy wykazali się wielkim sercem wobec walczącej Ukrainy. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy okazali niezwykłą hojność, dobro i troskę, którzy sprawili, że mogliśmy przekazać niezwykle cenne dary.
I choć minęło 500 dni walki, wiele wysiłku i poświęcenia, wierzymy, że pomagając zmierzamy do rychłego zwycięstwa i wolności Ukrainy!!!”.

Dwoje wolontariuszy OKH, Robin i Rosslyn pozostało w Ukrainie dłużej, aby przez 3 tygodnie, z pomocą mikołajowskich przyjaciół dostarczać wodę pitną mieszkańcom terenów pozalewowych w  obwodzie chersońskim i mikołajowskim.

Rosslyn relacjonuje:

„W Mikołajowie mieliśmy bazę wypadową, skąd wyruszaliśmy na różne akcje humanitarne. Początkowo zaopatrywaliśmy szpitale w Chersoniu, następnie skupiliśmy się na dostarczaniu wody pitnej na terenach pozalewowych w obwodach chersońskim i mikołajowskim. To miasta i obwody, w których są ogromne utrudnienia dla normalnego funkcjonowania w codziennym życiu Ukraińców. Jest zakaz picia wody z kranu – nawet po przegotowaniu, mycia nią twarzy, zębów, oczu oraz pokarmów m.innymi owoców i warzyw. Trzeba być bardzo ostrożnym, gdyż całe zanieczyszczenie wód łącznie z pływającymi trupami ludzi i zwierząt, fekaliami i minami trafiło rzekami do miast. W nich woda pitna pochodzi właśnie z rzek, a zbombardowane oczyszczalnie nie spełniają swoich funkcji. To podwójna tragedia mieszkańców tych obwodów. Ludzie, którzy nie zostali ewakuowani lub chcieli pozostać na tych terenach nie mają wody, brakuje też żywności, prądu. Ich domy są zdewastowane powodzią, wymagają odbudowy od podstaw lub generalnego remontu. Zagrożenie wybuchu min, które spłynęły wodami powodzi powoduje, że mieszkańcy tych terenów nie mogą poruszać się poboczami, wchodzić na łąki, do lasu czy wody. Są całkowicie zdani na pomoc, a szczególnie jeśli chodzi o wodę pitną. Dodatkowo, cały czas towarzyszy im świadomość wysadzenia elektrowni jądrowej w Zaporożu.

To co zobaczyliśmy,

ten ogrom zniszczeń i to, jak sobie z nim radzą mieszkańcy – przechodzi wszelkie wyobrażenie”.

Robin relacjonuje:

” Wyjeżdżaliśmy rano, wracaliśmy po 20.00 strasznie zmęczeni, to była ciężka praca w upale, ale warto było. Zabieraliśmy naszym busem kilkaset pięciolitrowych butli wody. W drugim busie obsługiwanym przez pastora Vitalija z Mikołajowa, zainstalowane były 2 zbiorniki po 1000 litrów. Rozlewaliśmy tę wodę do baniaków, które przynosili mieszkańcy, lub nosiliśmy 5-cio litrowe butle osobom niedołężnym, niesprawnym czy starszym.

Słuchaliśmy ich zwierzeń, rozmawialiśmy, pocieszaliśmy, przytulaliśmy. To ludzie, którzy szczególnie potrzebują doświadczania empatii ze strony wolontariuszy, modlitwy i ewangelii – którą od nas otrzymali”.

Rosslyn relacjonuje:

” Chersoń, do którego bardzo często jeździliśmy, przez cały czas był ostrzeliwany, średnio co 3-5 minut słyszeliśmy huk bomby czy rakiety. Rosjanie stacjonują tuż za Dnieprem, to odległość ok.1 km od linii frontu. Któregoś dnia jadąc na spotkanie z żołnierzami w Chersoniu, ok. 30 m przed naszym samochodem przeleciała rakieta. Natomiast w jednym ze zmasowanych ostrzałów Mikołajowa rakieta uderzyła ok. 300 m od naszego lokum. Zginęły wówczas 3 osoby, a 19 zostało rannych. W drodze powrotnej do Polski zatrzymaliśmy się w Odessie. Przez 3 godziny zwiedzaliśmy centrum. W tym czasie słyszeliśmy 3 alarmy, a już kilka godzin później, zmasowany atak na centrum Odessy spowodował ogrom zniszczeń. Uzmysłowiło to nam, jak blisko tej wojny jesteśmy i jak wielki jest Bóg, którego Słowo z Izajasza 41,10 „Nie bój się, bo Jestem z tobą” cały czas było obecne w naszych sercach”.

Olsztyński Konwój Humanitarny dziękuje sponsorom i darczyńcom:

Dobro Czynić,
Misja Charytatywna OPP, Fundacja ESPA,
Bank Żywności w Olsztynie, Organizacja Hoverla,
Olpol Wawrzyn,
Kościół Chrześcijan Baptystów w Olsztynie, Twoja Przystań, Społeczność Chrześcijańska w Olsztynie, Antiochia Siostry Miłosierdzia Prowincja Chełmińsko-Poznańska, Fundacja 36i6,
Konsulat Ukrainy w Gdańsku/ Kонсульство України в Гданську, Meblomir,
MPEC Olsztyn- Bezpieczeństwo Ekologia Komfort,
Rotary Club Olsztyn,
Varmia Rotary International, Ol-Term,
BWW Kancelaria Prawna, Agraf – Reklama Nadruki Odzież,
Mirosław Grycuk,
TG GalazkaRecykling.pl,
http://www.shootingadventure.eu,
Aneta Janczuk, Marek Borowski,
darczyńcom wspierającym nas finansowo, na zrzutka.pl, wpłacającym na konto Twoja Przystań i wszystkim darczyńcom, którzy dostarczyli dary do naszego magazynu.

RAZEM MOŻEMY WIELE !!!

Rosslyn Szwec – dla „Słowa Polskiego”, 29 lipca 2023 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *