Berdyczowska rodzina Zelenay

Władysław ZelenayWęgierska rodzina szlachecka Zelenay przeprowadziła się na tereny Rzeczypospolitej pod koniec XVI wieku.  Pieczętowali się jedną z odmian herbu Jastrzębiec. Dokładnie nie wiadomo, ale wydaję się, że część rodu osiadła na naszych terenach dzięki królowi Stefanowi Batoremu. Inna część zaś pozostała w granicach królestwa węgierskiego i zamieszkiwała na terenach dzisiejszej Słowacji.

Bracia Tadeusz i Adolf Zeleney urodzili się na Żytomierszczyźnie na początku XX wieku. Starszy Adolf przyszedł na świat we wsi Ulanowka w 1895 roku. Dzisiaj ta wioska należy do rejonu żytomierskiego. Jego brat Władysław w 1898 roku urodził się już w Berdyczowie. Nie pozostało żadnych wzmianek o rodzinie z tego okresu: kim byli rodzice, czym się zajmowali i dla czego braci są urodzeni w różnych miejscowościach. Zachowało się rodzinne zdjęcie na którym bracia Adolf i Władysław są na zdjęciach sfotografowani razem ze swoim ojcem. Widać, że była to osoba o wysokiej kulturze i niezmiernie inteligentna. Na zdjęciu jest także trzeci brat, los którego nie jest znany.

Stefan i Andrzej ZelenayZ 1916 roku Adolf Zelenay służył w przybocznej gwardii cara Mikołaja II w randze oficera. Po internowaniu carskiej rodziny Adolf został skazany przez Rewolucyjny Sąd Wojskowy i wysłany na front. Przyczyną temu było ucałowanie ręki carycy Aleksandry Fiodorowny. Wałczył w armii Denikina. Po jakiś czasie dezerterował i przedostał się do Polski, gdzie zamieszkał. Walkę kontynuował w okresie wojny polsko-bolszewickiej, przebywając w szeregach Wojska Polskiego. Władysław w okresie międzywojennym skończył na Politechnice Warszawskiej wydział Dróg i Mostów. Przeniósł się do Brześcia, gdzie założył firmę projektancką. W połowie lat 20. ożenił się. Wraz z żoną Janką wychowywali dwóch synów: Stefana i Andrzeja.

Pod czas II wojny światowej Adolf jako oficer znalazł się w Alfie – tajnej organizacji podziemnej, odpowiedzialnej za wywiad morski. Było to swoiste skrzydło marynarki wojennej. W kwietniu 1942 roku Alfa została wcielona do struktur Armii Krajowej i podporządkowana Obszarowi Zachodniemu AK.

Mniejszy z Zlenayów – Władysław w 1939 roku dołączył do ratowania ludzi w wojennej wichurze. Za jego pośrednictwem schronienie znalazła m.in. Maria Radziewiczówna, polska poetka i członkini Warszawskiego Towarzystwa Teozoficznego. Nieco później Zelenay stał się jednym z założycieli „Wachlarza” – organizacji dywersyjnej Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. „Wachlarz” powstał w 1941 roku po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej. Strefą planowanych 1.	Adolf Zelenau (od lewej strony) Władysław Zelenay (od prawej) z ojcem i najmłodszym bratemdziałań były obszary ZSRS. Żytomierszyzna należała do II odcinka, obejmującego miejscowości na linii Równe-Zwiahel-Żytomierz-Kijów. Grupą dowodził por. Jan Piwnik, ps. Ponury. Władysław Zelenay stał na czele podziemnej organizacji w Brześciu.

W podziemiu działał także jego nieletni syn Stefan. Jak opowiada rodzina, do rak gestapo wpadł kolega Stefana. Władysław na ten czas został już schwytany i osadzony w twierdzy brzeskiej. Chłopak opowiedział o Stefanie i gestapo postanowiło jego natychmiast aresztować. W domu hitlerowcy zastali matkę Janke i mniejszego brata Andrzeja. Obydwoje zostali aresztowani. Stefan dobrowolnie zgłosił się na gestapo, po czym matka i brat zostali zwolnieni z aresztu. Wraz z swoim ojcem byli torturowani w fortecy a następnie rozstrzelani. 

Adolf Zelenay ps. Marek przeszedł wszystkie kręgi walki podziemnej. Działał w oddziale III (operacyjno-szkoleniowym) Komendy Głównej Armii Krajowej. W 1944 brał udział w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie w randze komandora odbywał służbę w marynarce wojennej. Zmarł w 1974 roku w Otwocku pod Warszawą.

Gdzieś w Polsce mieszka Ewa Zelenay, córka Andrzeja. Tego samego, kogo z matką wypuścili z gestapo. Do samej śmierci utrzymywała kontakt z Adolfem, bratem swego dziadka Władysława. Być może, nasz artykuł trafi na oczy szanownej Pani, która uzupełni łuki w rodzinnej historii. Szczególnie informacjami o berdyczowskim, czy to żytomierskim okresie. W jednym z blogów autorstwa Ewy Zelenay są umieszczony wzmianki o rodzinie ze zdjęciami, które wykorzystaliśmy w artykule. Historia dwóch braci, walczących o niepodległą Polskę jest dobrą lekturą dla następujących pokoleń. Zaś dla Berdyczowa i jego miłośników – przedmiotem dumy.

Jan Matkowski, 01.09.16 r.

Skip to content